SŁOWO BISKUPA SOSNOWIECKIEGO GRZEGORZA KASZAKA Z RACJI XXX ŚWIATOWEGO DNIA CHOREGO
Drodzy Diecezjanie!
Trzydzieści lat temu św. Jan Paweł II - człowiek, który sam doświadczył choroby i wielorakiego cierpienia, ustanowił Światowy Dzień Chorego, aby uwrażliwić nas na potrzeby osób dotkniętych chorobą i tych, którzy się nimi opiekują. Pragnął też skierować naszą uwagę na konieczność pomagania chorym w dostrzeżeniu wartości przeżywanego cierpienia nie tylko na płaszczyźnie ludzkiej, ale przede wszystkim nadprzyrodzonej. Swoją decyzję o corocznych obchodach Światowego Dnia Chorego ogłosił w liście z 13 maja 1992 roku - w rocznicę objawień fatimskich i 11. rocznicę zamachu na swoje życie. Jego datę wyznaczył na 11 lutego ze względu na przypadające w tym dniu liturgiczne wspomnienie Matki Bożej
z Lourdes, czczonej jako patronka chorych i cierpiących.
"Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny" (Łk 6, 36), trwając na drodze miłosierdzia przy tych, którzy cierpią - tak brzmi temat wybrany przez papieża Franciszka na trzydziesty Dzień Chorego. W tym roku Ojciec Święty kieruje naszą uwagę przede wszystkim na tych, którzy opiekują się chorymi. Kiedy człowiek doświadcza słabości i cierpienia we własnym ciele z powodu choroby tak ważne jest, by mieć u swego boku świadków Bożego miłosierdzia, którzy za przykładem Jezusa wylewają na rany chorych olej pocieszenia i wino nadziei- pisze w swoim Orędziu na 30. Światowy Dzień Chorego.(…)
Wyrażam wdzięczność wszystkim osobom niosącym pomoc chorym i cierpiącym. Zdaję sobie sprawę, że czasami wymaga ona ogromnego poświęcenia, a nawet odwagi. Doceniam posługę pełnioną przez duszpasterzy służby zdrowia i mówię staropolskie „Bóg zapłać” kapelanom szpitali i hospicjów, księżom odwiedzającym chorych i udzielającym im sakramentów za niesienie chrześcijańskiej nadziei wypływającej z wiary. Modlę się za wszystkich troszczących się o osoby dotknięte cierpieniem, aby potrafili patrzeć na bliźniego oczami miłosiernego Boga.
Kochani Chorzy, jesteście cennym skarbem Kościoła. Św. Jan Paweł II, na drugi dzień po wyborze na głowę Kościoła katolickiego, podczas wizyty w rzymskim szpitalu mówił: „Na progu mego pontyfikatu chcę się oprzeć przede wszystkim na tych, którzy cierpią i którzy cierpienia swoje, swoją mękę i ból łączą z modlitwą. Najdrożsi bracia i siostry, chciałbym powierzyć się waszym modlitwom! Sądząc po ludzku, jesteście słabi, chorzy, lecz jesteście także bardzo potężni, bardzo potężni, jak potężny jest Jezus Chrystus Ukrzyżowany Oto wasza moc płynie z waszego podobieństwa do Niego. Starajcie się wykorzystać tę moc dla dobra Kościoła, waszych bliskich, rodzin, Ojczyzny i całej ludzkości”.
Choroba jest wpisana w ludzkie życie i stanowi jego nieodłączną część. Jest jednak wyzwaniem dla wiary człowieka nią dotkniętego. Jednocześnie cierpienie fizyczne i duchowe jest najwspanialszym darem, jaki możemy ofiarować Temu, który cierpiąc - nas zbawił (por. Epist. III, s. 482) - tłumaczył św. Ojciec Pio. Poprzez zjednoczenie z Chrystusem i doświadczenie tajemnicy Miłości Krzyża, można odnaleźć sens cierpienia. „Aniołowie, gdyby zazdrościć mogli, to by nam dwóch rzeczy zazdrościli: pierwszej to jest przyjmowania Komunii św., a drugiej to jest cierpienia„- napisała w „Dzienniczku” (1804) św. siostra Faustyna.(…)
Maryja ze swoim Synem zawsze jest blisko każdego z nas. Pamiętajmy o tym, zwłaszcza teraz, kiedy wielu z nas z powodu pandemii zmuszonych jest do pozostania w domu, przebywa w zamkniętych dla odwiedzających oddziałach szpitalnych czy domach opieki i musi dźwigać krzyż choroby w samotności.
Umiłowani Diecezjanie, wszystkich Was powierzam Matce Bożej z Lourdes. Niech wyprasza Wam potrzebne łaski u swojego Syna.
Zapewniam o mojej modlitwie i z serca Wam błogosławię: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Wasz biskup
+Grzegorz